Placuszki dyniowe na słodko

Sezon na dynię uważam za otwarty i mam zamiar do cna go wykorzystać! Uwielbiam to warzywo 🙂 Co roku o tej porze ogarnia mnie totalne zauroczenie, po prostu wpadam po uszy… 🙂 Pieczoną dynię mogłabym jeść na okrągło. Smakuje mi tak bardzo, że nie potrzebuję do niej w zasadzie żadnych dodatków. Surową kroję na pół (większe egzemplarze na ćwiartki), smaruję odrobiną aromatycznego oleju kokosowego, delikatnie oprószam solą i cynamonem i piekę pół godziny w 180st.C. Ot i cała filozofia 🙂 Potem wyjadam łyżką prosto ze skórki, a czasem wcinam i ze skórką 😉

Dynia jest wyjątkowo uniwersalna. Można ją przyrządzić na tysiące różnych sposobów. Uwielbiam dyniowe curry i risotto. Aksamitnych kremów powstaje w naszej kuchni w każdym sezonie przynajmniej kilkanaście – w bardzo różnych wariantach. Ostatnim faworytem jest taki z dodatkiem czerwonej soczewicy i masła orzechowego, na ostro. Pyszności! Puree z dyni dodaję do ciast, ciasteczek, muffinów, owsianek i koktajli. Z dyni zawsze jest co zrobić! 🙂

Poza smakowymi, ma też niezwykłe walory prozdrowotne. Jest lekkostrawna i bardzo odżywcza. Mogą ją jeść już półroczne maluchy 🙂 Jest skarbnicą beta-karotenu, a to prekursor witaminy A i jeden z silniejszych antyoksydantów. Wzmacnia odporność i nadaje skórze blasku. Dynię warto uzupełniać cynamonem, z którym tworzy idealną pod każdym względem parę 🙂 Cynamon, dzięki zawartości aldehydu cynamonowego, może poszczycić się wyjątkową właściwością. Spowalnia wchłanianie węglowodanów w jelitach, dzięki czemu organizm potrzebuje mniej insuliny by kontrolować poziom glukozy we krwi.

Mam dziś dla Was bardzo prosty przepis na pyszne placuszki, które uwielbia cała moja rodzina 🙂 Mam nadzieję, że Wam również przypadną do gustu.
Przepis na 2 porcje:
4-5 łyżek puree z pieczonej dyni (u mnie Hokkaido; dynię kroimy na pół, smarujemy odrobiną oleju kokosowego lub oliwy z oliwek, oprószamy szczyptą cynamonu i pieczemy z termoobiegiem 30-35 minut w 180st.C, na środkowej półce. Po upieczeniu miąższ przekładamy łyżką do naczynia blendera i miksujemy.)
1 dojrzały banan
4 łyżki płatków owsianych
3-4 łyżki wiórków kokosowych
3 łyżki mleka owsianego (może być inne)
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka cynamonu
szczypta soli
1-2 łyżeczki oleju kokosowego do smażenia.
Dowolne dodatki – u mnie śliwki i odrobina syropu klonowego. Placuszki dzięki dyni, dodatku banana i wiórków kokosa są naprawdę słodkie, nie wymagają dosładzania.
W naczyniu blendera umieszczamy puree z dyni, banana i mleko i miksujemy. Dodajemy płatki, wiórki, sodę, cynamon i sól. Miskujemy krótko, tak by ostrza blendera rozdrobniły płatki i wiórki, ale nie zmieliły ich na mąkę. Odstawiamy ciasto na kilka minut. W międzyczasie rozgrzewamy olej na patelni, nakładamy ciasto łyżką, formujemy placuszki i smażymy po 3-4 minuty z każdej strony. Gotowe!
Smacznego!

Komentarze: 4

  1. Kinga says:

    Dobrze ,że jeszcze nie minęłam warzywniaka :-). Idę po zapas dyni!

    • Kamila Wrzesińska says:

      Cudownie! Mam nadzieję, że placuszki będą smakowały 🙂 Miłego popołudnia!

  2. Sylwia says:

    Ojej, akurat rano szukałam przepisu na zdrowe placuszki dyniowe na słodko i nie mogłam nic znaleźć 😀 musiałam improwizować, ale następnym razem skorzystam z Twojego przepisu 🙂

    • Kamila Wrzesińska says:

      Bardzo się cieszę 🙂 Polecam – są naprawdę pyszne 🙂

Skomentuj Kinga Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *