Czego naprawdę potrzebujesz, żeby trwale schudnąć

Kluczową umiejętnością, której potrzebujesz, jeśli chcesz trwale zredukować masę ciała, jest umiejętność regulowania aktywności własnego autonomicznego układu nerwowego.

Już wyjaśniam dlaczego to takie ważne i czy w ogóle jest możliwe.

Przyjmowanie pokarmu, bilans energetyczny organizmu, masa ciała i poziom tkanki tłuszczowej w długim przedziale czasowym – to wszystko pozostaje pod stałą i ścisłą kontrolą podwzgórza (tej niewielkiej struktury mózgu, o której już wielokrotnie pisałam 😉). Między podwzgórzem a autonomicznym układem nerwowym (AUN) zachodzi stała wymiana informacji, dzięki której możliwe jest utrzymanie stanu wewnętrznej równowagi, czyli homeostazy. Z jednej strony podwzgórze kontroluje aktywność AUN, z drugiej AUN dostarcza do podwzgórza zwrotnych informacji otrzymanych od narządów wewnętrznych (mięśni, serca, płuc, jelit i innych). AUN składa się z części współczulnej (pobudzającej), która ulega aktywacji w sytuacjach stresowych, oraz części przywspółczulnej (hamującej), która jest odpowiedzialna za reakcję relaksacyjną, trawienie i odpoczynek.

W stresie dochodzi do wzmożonej aktywności gałęzi współczulnej, co wiąże się m.in. z napięciem mięśni (podwyższonym tonusem mięśniowym), rozszerzeniem dróg oddechowych i przyspieszeniem oddechu, hamowaniem procesów trawienia, wydzielaniem hormonów stresu. Jest to reakcja, dzięki której przetrwaliśmy zarówno jako gatunek jak i jako jednostki. Nie ma w niej nic „wadliwego”. Problem pojawia się wtedy, kiedy nasze ciała pozostają w niej stale zawieszone. A do takiej sytuacji dochodzi wyjątkowo często w dzisiejszych czasach. Sam fakt powrotu z pracy lub szkoły, nie oznacza jeszcze, że wyszliśmy z trybu przetrwania. Zwłaszcza, że współczesny świat, utrzymuje nasze nerwy w stanie ogromnego napięcia, czyli ciała w ciągłej gotowości do walki lub ucieczki!

Napięte mięśnie i przyspieszony, spłycony oddech, to informacje, które docierają do podwzgórza i oznaczają dlań, że jesteśmy w stresie (nawet jeśli siedzimy właśnie w przytulnym, bezpiecznym miejscu). Pamiętajmy, że mózg jest ślepy, a wnioski wyciąga na podstawie danych zebranych z wnętrza ciała. Stres oznacza potrzebę mobilizacji i gromadzenia substratów energetycznych potrzebnych do walki bądź ucieczki (to tryb oszczędzania energii). Spada tempo przemiany materii, spada wrażliwość na insulinę i leptynę, wzrasta poziom glukozy i greliny we krwi. Czy w takich warunkach łatwo będzie schudnąć? Niestety nie.

Na szczęście mamy pewien zakres kontroli nad AUN. Możemy się do niego dostać poprzez mięśnie, oddech, postawę ciała, zmysły. Jeśli chcemy schudnąć, musimy każdego dnia zapewniać swoje ciała, że jesteśmy bezpieczni. Dzięki rozluźnianiu napięć mięśniowych i uspokajaniu oddechu, możemy wyjść ze stanu przetrwania, kiedy tylko tego potrzebujemy. To warunek konieczny zdrowej redukcji.

Na aktywność AUN wpływają jeszcze takie czynniki jak długość i jakość snu, ruch, sposób odżywiania, relacje. Deprywacja którejkolwiek z potrzeb ciała prowadzi do wzmożonej aktywności części współczulnej AUN (czyli uruchamia reakcję stresową). Alkohol, nikotyna czy nadmierna dawka kofeiny to także nadaktywność współczulnego układu nerwowego. Relacje, które tworzymy, każda społeczna interakcja, odgrywają bardzo ważną rolę w codziennej regulacji wewnętrznych systemów biologicznych przez całe życie (gdy byliśmy malutkimi dziećmi, aktywność naszych AUN była niemal całkowicie uzależniona od relacji z opiekunami).

Innym powodem, dla którego umiejętność regulowania aktywności AUN jest kluczowa w procesie redukcji masy ciała, jest to, że jeśli nie robimy tego świadomie, to korzystamy zwykle nieświadomie z narzędzi, które przysparzają nam tylko więcej problemów i stresu (a jeszcze mogą dostarczać dodatkowych pustych kalorii). Mam na myśli zajadanie emocji, sięganie po alkohol, palenie papierosów, różne uzależnienia behawioralne.

Podsumowując. Doraźnie zawsze mamy do dyspozycji oddech i mięśnie. Wystarczy zrobić kilka spokojnych oddechów, przeciągnąć się, otworzyć klatkę piersiową, by wejść w tryb odprężenia. Na co dzień należy dbać o sen, odżywcze posiłki, ruch, unikać alkoholu i innych stresorów, by móc czerpać z zasobów ciała i adekwatnie reagować na wyzwania środowiskowe. Potrzebujemy poczucia bezpieczeństwa w relacjach, przytulania i kontaktu z naturą. Możemy także używać swoich zmysłów do regulacji aktywności AUN. Kojąca muzyka, zapach lawendy, obserwacja chmur to wszystko działa jak balsam na zszargane nerwy.

Przeczytaj również...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *