Na osłodę poniedziałku – czekoladowa tarta z waniliowym kremem!
Poniedziałki bywają trudne, zwłaszcza, gdy za oknem pochmurno, deszczowo i szaro.. Po śniegu niestety ani śladu, a i w weekend na sankach nie poszaleliśmy. Ale dość marudzenia 🙂 Na poprawę nastroju zapraszam na kawałek czekoladowej tarty z lekkim waniliowym kremem! Nie dość, że jest naprawdę pyszna, bardzo prosta w wykonaniu, lekkostrawna, bezglutenowa, to jeszcze kryje w sobie mnóstwo wartości odżywczych 🙂
Podaję przepis na tartę o średnicy 24cm:
Spód:
1 szklanka suchej kaszy jaglanej
2 łyżki mąki jaglanej (wystarczy zmielić w młynku do kawy suchą kaszę, a jeżeli tarta nie musi być bezglutenowa, to można użyć mąki pszennej/orkiszowej)
2 łyżki 100% kakao
4 łyżki miodu/syropu z agawy/syropu klonowego/cukru trzcinowego/ksylitolu (polecam pół na pół miód z cukrem trzcinowym)
1 jajko
Krem:
250g sera ricotta
1/2 łyżeczki mielonych ziaren wanilii
2 łyżki miodu
1 żółtko
+ziarna z 1/2 granatu i starta na tarce kostka gorzkiej czekolady (min.70%).
Kaszę jaglaną przelewamy na sitku zimną wodą, wrzątkiem, a następnie wrzucamy do garnuszka, wlewamy 2 kubki gorącej wody (można też ugotować pół na pół na wodzie i mleku, najlepiej roślinnym), dodajemy szczyptę soli i gotujemy ok. 20 minut na wolnym ogniu. Ugotowaną studzimy. W międzyczasie piekarnik nagrzewamy do temp. 180st.C. Do ostudzonej kaszy dodajemy mąkę, kakao, miód/cukier i roztrzepane jajko. Dokładnie mieszamy wszystkie składniki i wykładamy ciastem spód formy (uprzednio natłuszczonej). Pieczemy 35 minut, a po wyjęciu z piekarnika studzimy.
W międzyczasie przygotowujemy krem mieszając w miseczce ricottę z wanilią, miodem i żółtkiem. Na przestudzony spód wykładamy krem, posypujemy go ziarnami granatu i startą czekoladą.
Smacznego!
Kasza jaglana w tym wydaniu powinna posmakować każdemu 🙂 Jest tak zdrowa, że żal z jej cennych właściwości nie korzystać! Działa rozgrzewająco, przeciwwirusowo, oczyszcza górne drogi oddechowe (szczerze polecam przy katarze), jest źródłem żelaza, cynku i krzemu, dzięki czemu dba o nasze włosy, skórę i paznokcie, a także witamin z grupy B i magnezu. Jako jedna z niewielu kasz nie zakwasza organizmu. Zalet ma całe mnóstwo, więc warto się z nią „zaprzyjaźnić” 🙂 Jak Wam się podoba w dzisiejszej odsłonie? Czekam na Wasze komentarze!
Ps. Jeżeli przepis przypadł Wam do gustu, to podzielcie się nim ze znajomymi 🙂
Witam, jeśli chodzi o mąkę jaglana z kaszy, to przed mielenien jak najszybciej pozbyć sie goryczy z kaszy? Nie chciałabym aby mąka była gorzka, pozdrawiam
Witam Pani Agato. Proces pozbywania się goryczki przed mieleniem wygląda podobnie jak przed gotowaniem. Dobrze jest przepłukać kaszę na sitku zimną wodą, następnie wrzątkiem, a potem wysuszyć wykładając na ręcznik papierowy lub czystą bawełnianą ściereczkę. Suchą można jeszcze podprażyć na patelni lub w piekarniku, a potem zmielić.